Czas i "swój czas".
(Było różnie.)
lata 40 ...
lata 50 ...
lata 60 ...
lata 70 ...
lata 80 ...
Na początku osiemdziesiątych lat, pozostałem sam(po rozwodzie z drugą żoną) w pokoju przydzielonym mi przez Miasto Poznań i Jego urzędników; dwadzi-ścia siedem metrów kwadratowych i jednej piątej wspólnych używalności; kibelek, kuchenka, łazienka.
Siadłem wtedy do kartek, zeszytów, aby spokojnie swoje
myśleć i pisać. Postawiłem stalugę aby malować dalej radość malowania (tj. rok 1982).
Korzystając z przydzielonego dwódziestosiedmio metrowym pokoju założyłem "Prywatny Klub Literacki".
Jednakże około połowy 80 tt tych lat, któryś z uczestników
klubu ("PKL") sprowadził Kucharza ze St.Rynku.
Słynny później i wówczas w tym środowisku, Roger.
Od Rogera i od niego przejętych lektur, dowiedziałem się,
iż to co w judeochrześcijańskiej nazwano wspaniałą izolacją tow buddyjskiej Dżati (Dziedzinie) zwiemy
odosobnieniem.
Później dowiedziałem się iż odosobnienie jest szczególną formą stanu medytacji; szczególną poprzez poszczególny cel ale nie jest zaprzeczeniem doktryny Wielkiego osiągnięcia (Dzog Czen).
W miarę upływu czasu pojawili się również dalsi Księgarze.
(Było różnie.)
lata 40 ...
lata 50 ...
lata 60 ...
lata 70 ...
lata 80 ...
Na początku osiemdziesiątych lat, pozostałem sam(po rozwodzie z drugą żoną) w pokoju przydzielonym mi przez Miasto Poznań i Jego urzędników; dwadzi-ścia siedem metrów kwadratowych i jednej piątej wspólnych używalności; kibelek, kuchenka, łazienka.
Siadłem wtedy do kartek, zeszytów, aby spokojnie swoje
myśleć i pisać. Postawiłem stalugę aby malować dalej radość malowania (tj. rok 1982).
Korzystając z przydzielonego dwódziestosiedmio metrowym pokoju założyłem "Prywatny Klub Literacki".
Jednakże około połowy 80 tt tych lat, któryś z uczestników
klubu ("PKL") sprowadził Kucharza ze St.Rynku.
Słynny później i wówczas w tym środowisku, Roger.
Od Rogera i od niego przejętych lektur, dowiedziałem się,
iż to co w judeochrześcijańskiej nazwano wspaniałą izolacją tow buddyjskiej Dżati (Dziedzinie) zwiemy
odosobnieniem.
Później dowiedziałem się iż odosobnienie jest szczególną formą stanu medytacji; szczególną poprzez poszczególny cel ale nie jest zaprzeczeniem doktryny Wielkiego osiągnięcia (Dzog Czen).
W miarę upływu czasu pojawili się również dalsi Księgarze.
Komentarze
Prześlij komentarz