Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2015

z orłem i Panią Mandal wzięli się za swoje.

piętnastohektarowym sadzie jabłoni, śliw i grusz. Przyzwoite zapłaty za rzetelną pracę z owocami.   Pokochałem prawe okno i kamienny balkon. Okno wysokie, prawie trzymetrowe, trochę zaniedbane; mój poprzednik pomalował je na biało ale zapomniał wpierw je oczyścić ze starej farby.                                                                     Okokle połednia ulung się czarny smok, w piątek. Zaraz też z orłem i Panią Mandal wzięli się za swoje. Orzeł wrócił do pierwszej połowy lat osiemdziesiątych, Czarny smok z Panią Mandal skoczyli sobie na małą czarną w kawiarence pobliskiego "Wu.Zet." Prywatny Klub Literacki spotykający się w czwartki, odwi...

Okokle połednia ulung się czarny smok, w piątek.

Okokle połednia ulung się czarny smok, w piątek.

Maciej - Maitrey.

Czwartek; do ust otwarta droga, ...

Czwartek; do ust otwarta droga, ...  

Dobre słowo, Pan Środa bez Niej.

Dobre słowo, Pan Środa bez Niej. ( ciąg dalszy nastąpił lecz od początku:     Czas i "swój czas".       (Było różnie.) lata 40 ... lata 50 ... lata 60 ... lata 70 ... lata 80 ...     Na początku osiemdziesiątych lat, pozostałem sam(po rozwodzie z drugą żoną) w  pokoju przydzielonym mi przez Miasto Poznań i Jego urzędników; dwadzieścia siedem metrów kwadratowych i jednej piątej wspólnych używalności; kibelek, kuchenka, łazienka. Siadłem wtedy do kartek, zeszytów, aby spokojnie swoje myśleć i pisać. Postawiłem stalugę aby malować dalej radość malowania (tj. rok 1982). Korzystając z przydzielonego dwudziestosiedmio metrowym pokoju założyłem "Prywatny Klub Literacki". Jednakże około połowy 80 tt tych lat, któryś z uczestników klubu ("PKL") sprowadził Kucharza ze St.Rynku.Słynny później i wówczas w tym środowisku, Roger. Od Rogera i od niego przejętych lektur, dowiedziałem się, iż to co w judeochrześcijańskiej nazwano wspaniałą i...

Dobre słowo, Pan Środa bez \niej.

    Czas i "swój czas".       (Było różnie.) lata 40 ... lata 50 ... lata 60 ... lata 70 ... lata 80 ...     Na początku osiemdziesiątych lat, pozostałem sam(po rozwodzie z drugą żoną) w  pokoju przydzielonym mi przez Miasto Poznań i Jego urzędników; dwadzi-ścia siedem metrów kwadratowych i jednej piątej wspólnych używalności; kibelek, kuchenka, łazienka. Siadłem wtedy do kartek, zeszytów, aby spokojnie swoje myśleć i pisać. Postawiłem stalugę aby malować dalej radość malowania (tj. rok 1982). Korzystając z przydzielonego dwódziestosiedmio metrowym pokoju założyłem "Prywatny Klub Literacki". Jednakże około połowy 80 tt tych lat, któryś z uczestników klubu ("PKL") sprowadził Kucharza ze St.Rynku. Słynny później i wówczas w tym środowisku, Roger. Od Rogera i od niego przejętych lektur, dowiedziałem się, iż to co w judeochrześcijańskiej nazwano wspaniałą izolacją tow buddyjskiej Dżati (Dziedzinie) zwiemy odosobnieniem. Później dowiedz...

Myślomowa czyli poemat Orszaku.

  ( Przepraszam za wszystko to co w poniższym tekście, literówki, słowa z języków"obcych", słowa neologizmy;  to wyniknęło z prób spolszczenia Wadżrayany, krakowskim tłumaczom sprawiało  podobne trudności. Tzw lingwistyczny profesjonalizm nie ma tu nic do rzeczy, ponieważ z samego pomysłu na metodę byłby sprzeczny z tzw duchem tych tekstów. Mógłbym nazywać np.Szkicem do poematu jeśli by w mojej sytuacji nie było poematem samym w sobie czyli w Polszczyźnie.)  ____________________________________________________ Jeśli znów czegoś brakuje, i to zadowala. Jeśli to brak przyzwyczajeń w mieście, wiosce i polu ziarnorodnym. Prawo daru ocala bór Vidyiadharów, "białą chmurę rozbrzmiewającą wszędzie głosem wędrujących górskich strumieni"; Sian-Siung zmartwychwstał w Tybecie; Nommo „Po " -Lohit, jako zdrowy prawnik Fas, to jest tym, ten pewnik - bummo siuniaty; Tybet -Teby -t, ów pogański płanetnik s ł o — v i an. Jego Yab-Yum/lam, karminowa dakini z Daki, cygan...
Panowie Jezusowie z Polski. Mimo to i tamto, też możecie być swoimi dziećmi. Dlatego trzebaby się za Was wziąć i jąć się pasy kroiś i drzeć psy. - Spostrzegł się Jaśniepański Gniew. Jego Szanowanej Rycerskości Yoga Kama Kamala - Metaliczny brzęk Bieli. __________________________________________ Sobota - "Po" - Kuj - Te -Em- Pe - Ra - Me - nT. ____________________________________________ Po między Dębem i Brzozą: 2.                 Nommo                         Taj               tu Taj - tam Tey ____________________________________________               Grafitowa aksjologia                ...

Środa; tydzień mądrego mozołu.

Środa; tydzień mądrego mozołu. Ciąg dalszy: Złodziej czapek. 1972 - 1974 - 2015.                      - 10.- pomieszczenie,i przedsionkiem, i sienią, i holem, i hallem, i przed pokojem, i babińcem. Wzrok wchodzącego zatrzymał się tam, gdzie trącane powiewem, kołysały się drugie drzwi, uchylone do pomieszczenia, skąd wylatywała smuga żółto-białego światła, jasność rozdzielała mrok sieni przebieloną bryłą światła o przekroju trapeza opartego podstawą o podłogę, bokiem na ścianie. Widok, zwłaszcza poczucie ciepła emanującego z regularnej bryły światła, uwodził oczy i wyobraźnię młodego olbrzyma,sterczącego wsłuchaniem na progu, przy rozwartych drzwiach. Sterczał tam jakby wystraszony swoim wtargnięciem. - Oni są zieloni! - Nieprawda, Oni są żółci. - ... podobni do"Pana Karmina" i "Pana Cynobra". Widok, na który składały się smuga światła, drzwi z sterczącą w nich postacią oraz przestrzeń...