Po latach prowadzenia tej strony zerknąlem na statystyki wyświetleń. Pierwszy raz zdarzyło mi się zainteresować się zwaną skutecznością. Bez zciemniania, taki mam "charakterek", że nie bardzo wprawiony jestem w sferę "managmentu".
I nagle szok. Doczytałem się, że zaglądano tutaj ponad 40 tysięcy razy. Oczywiste jest dla mnie, że nie wiem, co o tym sądzić, czy to dobrze, czy źle; tym bardziej, że najwięcej wejść z obszaru USA. - - O !
Mam nadzieję, że na przyszłość ani mnie ani kogokolwiek ta liczba nie zaniepokoi.
Dzisiaj wrzucam tutaj serię prac graficznych z ostatniego tygodnia.
To wynik prac z programem graficznym uzyskanym na stronie "Sharewareonsale", gdzie od czasu do czasu, udostępnia się za darmo profesjonalne płatne programy. Dotąd do moich, że tak powiem "zabaw-prac" z grafiką na komputerze używałem najprostszych aplikacji, od windosowego Painta, do Pixi, Paint.net'a, kilka też prostych aplikacji linuksowych.
Prace pokazywane poniżej wykonywałem w programie bardziej zaawansowanym jakim jest "Project Dogwaffle Artist". Ten program nie ma spolszczenia, zatem jak na mnie wynika z tego pewna trudność zrozumienia funkcji w zakładkach i odwołania się do metody prób, błędów i wycofań działania.
Stąd też tytuł dzisiejszego wpisu.
A teraz, proszę, wyniki.
( warto kliknąć wskaźnikiem myszy w obrazek, wtedy pojawi się wersja pełnoekranowa w dedykowanej galerii )
I nagle szok. Doczytałem się, że zaglądano tutaj ponad 40 tysięcy razy. Oczywiste jest dla mnie, że nie wiem, co o tym sądzić, czy to dobrze, czy źle; tym bardziej, że najwięcej wejść z obszaru USA. - - O !
Mam nadzieję, że na przyszłość ani mnie ani kogokolwiek ta liczba nie zaniepokoi.
Dzisiaj wrzucam tutaj serię prac graficznych z ostatniego tygodnia.
To wynik prac z programem graficznym uzyskanym na stronie "Sharewareonsale", gdzie od czasu do czasu, udostępnia się za darmo profesjonalne płatne programy. Dotąd do moich, że tak powiem "zabaw-prac" z grafiką na komputerze używałem najprostszych aplikacji, od windosowego Painta, do Pixi, Paint.net'a, kilka też prostych aplikacji linuksowych.
Prace pokazywane poniżej wykonywałem w programie bardziej zaawansowanym jakim jest "Project Dogwaffle Artist". Ten program nie ma spolszczenia, zatem jak na mnie wynika z tego pewna trudność zrozumienia funkcji w zakładkach i odwołania się do metody prób, błędów i wycofań działania.
Stąd też tytuł dzisiejszego wpisu.
A teraz, proszę, wyniki.
( warto kliknąć wskaźnikiem myszy w obrazek, wtedy pojawi się wersja pełnoekranowa w dedykowanej galerii )
Komentarze
Prześlij komentarz